Smagani życia wiatrami, unoszeni prądem przeznaczenia fali
zmierzamy w dal, goniąc ku obiecanej przystani.
A serca nasze jak w woalach i plastrach starych losów ziemi
pytają - Czy własnie po to zostaliśmy stworzeni?

Nasze dusze przeszły już niejedną ziemską drogę, 
znają dźwięk dzwonów bijących na trwogę.
Nieobce nam głosy radości i wesela,
a przecież nie wszystkich ten sam głos rozwesela.

W różnorodności wydarzeń i dziwnych losów
przyszło nam odwiedzać tę Ziemię.
Jednak łączymy wszystkie blaski i różne życia cienie.

Przybywamy jak podróżnicy, wojownicy, mędrcy i słabi zarazem
lecz wszystko to powstaje jak matryca, która jest naszym odwiecznym obrazem.

Doskonalimy ducha we wszelkiej postaci w nieskończoności myśli z całym
bogactwem tworzenia w skrajnościach uczuć i z chwilami zwątpienia.
Tak też posiadamy geny boskiej inspiracji zdolne do każdej kreacji!

To zaufanie najgłębszej naszej natury do planu boskiej przestrzeni
wszystko  co  kruche  wewnątrz nas w bogactwo nasze odmieni!
Już budzi się w nas inny - pełniejszy poziom poznania,
który nada sens odwiecznego daru odkrytego na nowo i w pełnym zrozumieniu
o potędze wiary, miłości i zaufaniu jako drodze i drogowskazie w jednym wydaniu!

Tak więc to jest nowo odbicie naszej ziemskiej Istoty
ubranej w biel prawdy, Światła - niebiańskiej Odysei!
Tak budzą się  Anioły, które swe skrzydła odnalazły
ale na Ziemi zostały - by innym dodać otuchy  
mówiąc - ''Zobacz jaki Jesteś wspaniały''