Wieczna przestrzeń



Otwiera się wieczna przestrzeń
przez którą przejść mogą nieliczni.
Poszukiwanie klucza przejścia jest cudem magicznym
Skarbem do  znalezienia najwyższej duszy konstelacji,
która podąża w ciągłej życia kreacji.
 
Wszystkie odbicia ludzkich twarzy
spotykamy celowo i nie z cudzej przyczyny
ale dla odsłonięcia prawdziwej iluzji kurtyny.
 
Często pojawia się pytanie- jak unieść brzemię ziemskiej ostoi
gdy ból i cierpienie za drzwiami dnia i nocy stoi?
Ile trzeba mieć wiary by wynieść pragnienie
serca i duszy ponad ziemskie cienie.
 
Ile widzimy,ile czujemy tyle przeżywamy
i na nowo odkrywamy.
Nie jedno życie i nie jedno wcielenie
by nadać duszy ostateczne brzmienie!
 
Wszystko podąża z sensem i harmonią się spaja
łącząc łącząc gwiezdne istoty-ubierając w ciała!

* * *



Nadszedł czas!
Budzą się Anioły Nowej Ery!
Schowane pod płaszczem 
popękanej przez wieki skorupy ziemi!
 
Ledwie mogą podnieść ociężałe od płaczu powieki.
Prostują zdrętwiałe ręce i podpory zaciśniętych skrzydeł,
by poczuć oddech i zew nowego życia, 
na które patrzyły tak długo z ukrycia!
 
Strzepują proch ziemi, zmieszany z pyłem przestworzy,
by ruszyć ku nowej zorzy.
Wyśnionej, obiecanej, która wszystko odmienia.
Tak jak życie po życiu, jak ukojenie po cierpieniu.
Tak jak przychodzi prawda, która sama się obroni
jeśli za nią prawdziwa miłość stoi.
 
Anioły....
jeszcze pół śpiące, ale już ku życiu biegnące
otwierają serca i dusze drżące!
Ku Nowej latarni - co światłem wszystko co żyje ogarnie,
by zasilić nowo powstałe życia spiżarnie!
 
Ku życiu w prawdzie - w nowe szaty odziane
światłem otulone - teraz w jedną idą
zapatrzenia stronę!
 
Ramię w ramię powstają - wspierają się wzajemnie,
by ich trud powstania nie poszedł na daremnie!
Już nie ma fałszu i zakłamania!
Jest czysta postać boskiego poznania.
 
Te anioły, które przeżyły nie jedno wcielenie,
wiedzą co znaczy moc poznania!
Wielcy sercem swą nagrodę wnet odbierają,
prawdziwe oblicze Boga już poznają.
Nie patrzą na fizyczne ciała obumieranie 
ale na cud przemienienia,
który zmienia potencjał ludzkiego spojrzenia!
 
Oczyma Anioła widzimy cały Nowy Świat dookoła.
Nowym napełnieni duchem z pełnymi miłością sercami
idziemy ku światłu i dzielimy się z innymi świetlistymi Duszami!
 
Tak i moja dusza znów uleciała!
Ze światłem nieba się spotkała.
W całym swym jestestwie o bólu ziemskim zapomniała!
Choć powrócić jej znów było dane -
wie że czeka ją jeszcze inne spotkanie!
 
 

"Jeden rozbłysk"



Jeden rozbłysk wirującej fali stary układ matrycy rozdzieli 
i otworzy nowe wyznaczniki prawdy, 
a nie iluzji czasu i przestrzeni,
do której byliśmy od wieków wtłoczeni.

Ujrzymy wirujące światło, które wypełni nasze ciała
i ze starych molekuł utworzy nowe gwiezdne istnienie,
a po starych, nie pozostaną nawet cienie.
Droga sama nam wskaże, którędy rozum nie prowadzi
ale siła, która w nas samych się gromadzi.

Wiązki światła wielowymiarowe odłączą stare wzorce dla iluzji stworzone.
Ten nie ma wymiaru ani żadnego ludzkiego rozmiaru.
Tu nie ma pragnienia, ani lęku ni żalu.
Jest radość w byciu i jego wiecznym trwaniu.

Nie ma czasu a przez to starości - bo to wyparty gen z ludzkiej przeszłości.
Nie ma rasy i koloru - jest światło Miłości bez ograniczeń i cienia zazdrości!
Jest wieczna radość przebywania bez myślenia i przewidywania 
bez złych wspomnień i ran rozdrapywania.

"Kiedy"



Kiedy przyjdzie taka chwila, 
że szala smutku do zwycięstwa się przechyla.
Kiedy łzy wypłuczą wszelką zadrę,
a potem oczyszczą miłością naszą ranę,
poznamy z jakiego koloru 
jest świat tęczy losu Ziemi utkany!
Wtedy każda żywa Istota 
pozna wszelkie przejścia i wrota.
Oddzieli to co przeszkadza
i przyjdzie absolutu poznanie!
Nowa Era Panowania będzie
w nowe słowa i czyny ubrana!
Opleciemy wszelkie dusz korytarze
i wzniesiemy to co najpiękniejsze 
na najwyższe serc naszych ołtarze.
Uśmiech świetlistej Matki Ziemi 
wszystkich nas opromieni!
Odczuwać będziemy lekkość oddechu
całej Galaktyki i naszej Macierzy
Matki i każdej Jej  gałęzi, korzenia,
każdej duszy Ziemskiego pochodzenia!
Więc teraz kiedy Matka Ziemia 
broni swych najczystszych więzi,
pierwowzorów, które tak szybko gubimy.
Bądźmy Jej  najwierniejszymi obrońcami,
bo po to tu własnie jesteśmy zesłani!
By zachować to co szanowali najmądrzejsi mieszkańcy
i dzięki temu najwięcej zyskali.
Bogactwo Ziemi i błogosławieństwo Nieba. 
Bo tyle tak na prawdę wystarczy by zbudować 
raj edenem zwany, który przez naszą próżność
może już nigdy nie zostać odbudowany.


"Galaktyczna świeca"



W tysiącu nadziei, 
różnych znaków i pieczęci siedzimy,
często jak w warowni własnej zamknięci.
Są to często nasze osobiste dogmaty,
a czasem innych dylematy.

W chwili duchowego zamyślenia
dostrzegam klucz do otwarcia warowni zapomnienia.
Myślę - sama sobie zadając pytanie,
co mogłoby by być, a co niechybnie się stanie.
Gdybym mogła zmienić kolejność kodowania
i dla ludzi przesłania - pewnie nie byłabym
żadnym ludzkim przyjacielem
tylko iluzji cieniem.

Najczęściej zwykłe szukanie odpowiedzi
w samym sednie pytania siedzi!
Tylko trzeba innej perspektywy spojrzenia,
by móc odróżnić prawdę od iluzji.
W ukrytych szyfrach nadawanych od wieków
są ukryte prawdy chronione przez mędrców,
którzy prawdę poznali a nawet życie za nią oddali.
To dla nich hołd oddaję bo zrozumieli sens 
ludzkiej egzystencji, która jednemu celowi przyświeca.

Być jak odwieczna, galaktyczna, niegasnąca świeca,
która sama nie gaśnie a jeszcze innych płomień wznieca!


"Scalanie"


 
Kto nam pomoże odnaleźć drogę 
powrotu do początku równowagi
i zostawienia balastu przeciwwagi.

Jest coś co nas nigdy nie opuszcza
i nigdy istnieć nie przestaje.
To nasza wewnętrzna dusza,
nasze wewnętrzne razem powiązanie.

Gdy oddzielimy to co nam przeszkadza
od nadświadomości odgradza,
odnajdziemy światło-które rozświetla 
gral - naszego wiecznego połączenia!
Scalenie wszelkich dusz - całego drzewa życia!
Matki matek wszystkich dzieci Ziemi!
Z niej wszyscy czerpiemy soki by żyć
i wznieść się ku koronie naszych możliwości!
Radości największego poznania
czym jest Istota żywa - jaką tajemnicę osłania!
Bijące serca - połączone dłonie 
w jednym już tańczą tonie!
 
Opasują całą Ziemię, a blask ich mocy połączenia 
niesie Ziemi nowe tchnienia!
To one rodzą nowe owoce,
o wartości na wyższej częstotliwości poznania.
Te z kolei zapoczątkują odwieczną tajemnice scalania.
Jednej energii, która pozornie dzieli się na wiele,
a na prawdę jest w każdym duchu - w każdym żywym ciele.

"Na Krawędzi"


W mroku nocy i świetle dnia,
to co żyje wiecznie trwa.
Niby tak wiele, a może nic prawie.
Niedotykalne, ale odczuwalne
niewidoczne, ale często słyszalne
na fali umysłu wyższej wibracji
o boskiej kreacji.

Niby nie ma smaku,
a upaja sytością,
otacza ciepłem, puchem delikatności,
w niespotykanej skali wrażliwości.

Gdzie tych cudów szukać?
Czasem otworzyć trzeba pokłady 
wartości własnej duszy
i usłyszeć głos, który już na zawsze
wszystkie nadprzyrodzone zmysły poruszy.

Kiedy tylko będziemy gotowi
staniemy na wysokości zadania.
Obudzimy nasze prawdziwe oblicza,
zdejmiemy śmiertelne pieczęcie 
ludzkiego rozumu - stanąwszy na krawędzi
i to już właściwa pora!
Resztę nasz Anioł dokona!

Z miłością obejmie nas skrzydłami
i pokieruje nasze odwieczne przeznaczenie!
Przybliży blaski i uwolni wszelkie duszy cienie!




Odcienie duszy



Moje wielkie szczęście ukryte jest w Tobie!
W duszy - co moje wnętrze wypełnia.
Czytam ją co dnia - a otwiera się przede mną nieopisana głębia.
Jej obraz sama tworzę i im bardziej wchodzę i zgłębiam,
czuję że wszystko się zmienia i zależy od punktu patrzenia.

Znajduję drogę, przemierzam wszystkie przeciwności
łamiąc przy tym ustalone prawa ludzkiej ułomności.
Im bardziej wierzę, tym jaśniej widzę, tym bardziej rozpoznaję,
kto rękę świetlistą, w tym tunelu życia chętnie mi podaje.

Czuję światło miłości i wielką łunę radości,
a uścisk dłoni światła i ciepła pozostaje,
wydawać by się mogło w innym zupełnie wymiarze.
A to wszystko idzie w harmonijnej boskiej parze.

Wszystko się łączy, nic nie rozdziela 
ta jedna największa wibracja scala wszystkie stworzenia.
Rozpoznaje kiedyś wielkie życia cienie,
a teraz wiem gdzie są ich głębokie korzenie.

Nic nie dzieje się tu bez przyczyny.
Nawet największe ludzkie dramaty,
splatają różne ze sobą światy.

Nasze słabości to nie koniec świata!
To różne barwy i odcienie duszy,
które łacząc nawet sprzeczności 
przygotowują drogę do wolności!

Wszystko co się dzieje ma sens, 
a nie logiczne wytłumaczenie.
Bo to serca najważniejsze działanie 
będzie tym co nam się później dostanie!

Rozum stanie za sercem i służyć mu będzie 
dopóki nie zrozumie- jaką serce moc posiada.
Bo nawet logicznie rozum bez serca ''wysiada'' !



Spotkanie



Jest odziany w ziemski strój człowieka,
ale ile w nim znajomej bliskości,
której każdy z nas czeka.
 
Nie jest ani wielki, ani znaczący z dala,
ale jego wnętrze jakąż moc wyzwala!
 
Ujął mnie swoim głosem i spokojem
swej wewnętrznej siły, która przeniosłaby 
nawet skał olbrzymy.
 
Popatrzył w moje oczy i wtedy zrozumiałam,
że przedstawiciela mych braci znów przy sobie miałam.
 
Otulił mnie skrzydłem swej wewnętrznej miłości
i popłynęły słowa o naszej ziemskiej słabości.
O zmienności losu oraz największego ludzkiego patosu.
 
Mijały chwile a On powtarzał o przypomnieniu
- o naszym odwiecznym gwiezdnym pochodzeniu!
 
Potem razem popłynęły sił złączonych moce,
by popatrzeć na różne nasze źródeł niemoce.
Pieczęcie i śluby dawno zapomniane,
które nie bez przyczyny były nam pisane.
 
Tak też w świecie ziemskim na wielu płaszczyznach
pojawiła się niejedna genetyczna blizna.
W świadomości zakorzenione starych przodków dzieje
jak również to co się później z nimi dzieje.
 
Wędrówka życia wcale nie jest prosta,
lecz gdy dusza gotowa - nowe bramy otwiera.
Wychodzi poza zamkniętą kapsułę iluzji świata,
a wtedy nowy ale znany płaszcz światła zakłada!
 
Podając sobie cielesne ręce wewnątrz czujemy energię 
mocy połączenia - jako drzewa życia,
które łączą korzenie Matki Ziemi 
i koronę  samego  Ojca Nieba! 
 

Rysunki ze snu





Dary


 
Bóg sam przychodzi do ciebie z darami
choć milczy lecz patrzy z czułością.
Co robisz z tak wielką Jego szczodrością.
Sam decydujesz i sam później osądzasz
czy dobrze zrobiłeś, czy znów pobłądziłeś?
 
Lecz gdy błądzenie często się zdarza
spójrz na siebie oczyma drugiego człowieka
zobacz gdzie wina, a może kara sama
przez ciebie została zesłana.
 
Jesteś cząstką boskiej miłości,
dlatego zdążaj ku doskonałości.
Nie od razu widzisz to, co najgłębiej ukryte 
szukaj więc mądrości w cichości swego serca,
a wtedy wszystko zobaczysz i już nie pobłądzisz.
Odgadniesz kody życia i moc ich otwierania, 
różne dla każdego ale o jednej sile wyzwalania!
 
Tam gdzie nie pieniądz i sława,
ale uczucie miłości, dobroci ciągle płynie 
źródłami od samej boskiej Istoty.
Energii co wszystko ze sobą splata,
łącząc czasem przeciwieństwa o niezmiernym potencjale
które później stanowiąc jedno żyją w wiecznej chwale!