Zza zasłony nocy - wczesnym rankiem
wychodzi Anioł z jaśniejącym wiedzy kagankiem!
Rozchyla chmury i przysłania mroki swym
świetlistym szalem - ''starym zwyczajem''!
 
W lekkim powiewie unosi skrzydeł kontury,
abym ujrzała Jego serca muskuły!
Blaskiem tęczowej poświaty wita
wszystkich z nocnego letargu,
i zaczyna prelekcje życiowej nauki.
Roli tworzenia i kreowania
misji wcielenia i dróg powracania!
 
Jakaż harmonia od Niego bije
i spokój na wskroś opanowany!
jakby tu bywał tak ''dla odmiany''!
 
Jednym spojrzeniem uporządkował 
wszelkie przeszkody, lecz milczy i cicho
czeka na nasze odpowiedzi
-Bo kto wie co w każdym z nas siedzi?!
 
Tyle miłości w Jego przesłaniu
a dusza nasza jakby w czekaniu?
Co się wydarzy, co dalej będzie,
jakie dziś powie nam boskie orędzie?!
 
Chwila czekania to moc przetrwania!
Te ziemskie chwile nie znaczą aż tyle
co oddech Boga w stwarzaniu człowieka, 
który z miłością stale wciąż czeka!
 
Daje nam rozum i wolną wolę 
a co my znaczymy w tym Boskim zespole?
Widać i Anioł też tego z nami doświadcza
choć Jego wola nie jest tu władcza!
 
Moc i potęga wciąż jest tu z nami -
a my nadal wątpimy - czy jesteśmy sami?
Anioł nauki wciąż nam pomaga, siada, dogląda 
kaganki zapala i cicho szepcze przez myśli Twoje..
... Jesteś Aniołem w ciało ubranym,
... lecz pochodzenie Twoje nazywa się Rajem!