Przychodzą na Ziemię Boga Anioły.
Przychodzą do ludzi prowadzić ich drogą.
Droga co prosto do Boga prowadzi,
przez ziemskie niedole, cierpienia,
wszystko to dla udoskonalenia!

Dla zwycięstwa ducha, miłości i cnoty,
nad ludzkie przywary, złe myśli, głupoty.

Bóg zesłał wiele Aniołów.
One to ciągle rzędami za nami stoją!
Otulają ciepłem swej dobroci, 
a czy nas to cokolwiek ludzi obchodzi?

Często nie pojmujemy przekazów przez Nich nam danych,
a często tak prostych w życie wpisanych.

Dar taki otrzymujesz,
na ile na Niego zasługujesz.
Lecz im większy dar otrzymujemy,
tym częściej Go nie chcemy,
bo Go nie rozumiemy!
Albo boimy się wyjść przed szereg
i być napiętnowani, przez innych odrzuceni,
głupcami nazwani.

Jest przecież w tym wielka siła Boga - pomoc ale i trwoga.
Trwoga z ciężarem cienia tego daru z innego wymiaru!

Widzisz, słyszysz i czujesz
i przy tym nic nie pojmujesz,
albo wręcz wiesz zbyt wiele,
a nie pojmują Twoi bliscy i przyjaciele.

W sferze myśli i ducha przychodzi niezrozumienie,
a nawet przez innych odrzucenie. 
Wtedy nic innego nie zostaje tylko zaufać wbrew ludzkiej logice
i czerpać ze skarbca boskiej miłości,
że to się w końcu ziści - uśpi ludzkie ułomności!

Czasem piszę jak pytań mam za wiele,
a odpowiedzi z Góry przychodzą, 
czasem snem lub inną jasną drogą.
Tylko  trzeba nauczyć się ufać i słuchać
nawet milczenia (ono ma tyle do powiedzenia)!