Księżyc i Słońce

Każdy, kto tylko liczyć potrafi i w niebo spogląda 
sam powie - każdy się tu krząta!
I tu na ziemi i nieboskłonie ciągle widać różne pogonie.
Luna - królowa nocy biegnie goniąc króla Re-słońce
ubrana w gwiazd tysiące.

Swym gwiezdnym płaszczem znaczy drogę powrotu
dla tych którym król słońce za dnia nie wskazał drogi
myląc zbłąkanych wielu - błądzących bez celu.
Lecz Luna bogini nocy tego faktu już nie przeoczy.
Jak czerń nieodgadniona, tajemnicza i milcząca,
wabi ciszą, gwiazd urokiem.
Każdą nocą aż do rana -bo jest w Słońcu zakochana!

Wciąż się chowa w blasku króla 
dzieląc władzę sprawiedliwie
opiekując się nim tkliwie.
Re wciąż błyszczy blaskiem chwały,
lecz o rady nieustannie, 
gdy wieczorna przyjdzie pora 
pędzi do królowej w srebrnej szacie,
która nigdy się nie kładzie.

Nie śpi, czuwa i wspomaga ciągle w roli czaru - maga.
Nawet kiedy mąż już wstaje i swym blaskiem grzeje ziemię 
ona ciągle drąży myśli aby wszystko się zgadzało
koniec i początek miało!
Gdy już wszystko jest w porządku,
dzień się budzi od początku.
Sen już zatarł złe wspomnienia 
duch się zbudzi nowy-gotowy do odnowy!

Ciało oblecze nowego ducha bo to dzień nowy 
Początek nowego życia, w którym jest tyle do odkrycia.
I tak jest od zarania - każdy ma swojego pana!
Nawet Re i Luna wiedzą, że ich moc też odgórnie jest im dana .
Słońce za dnia grzeje ziemię a nocą Luna drogę wskaże
W zgodnej parze, zawsze razem ku radości całej Ziemi
na której my ludzie jesteśmy również stworzeni!