Gdzieś w niedalekiej przestrzeni
gdzie nie ma odbitych cieni
gdzie gwiazdy torują drogi świetlane 
są myśli przez samego Boga wybrane.
 
Myśli co tworzą przestrzeń stwarzania
a gwiezdne pyły opadając ideały utwierdzają 
jak woalem ciepłym otulają.
 
Spójrz na niebo a przez astralne wizaże 
zobaczysz te boskie kolaże.
Nie są one materią choć by się tak nawet zdawały
lecz matryce ludzkości w nieboskłon kod wpisały.
 
Szukamy je co dnia i częściej nocą odkrywamy
a jeśli pobłądzimy myślami to sennie je spotykamy.
Choć jak goście częściej przychodzą 
własną duchowością nic nam nie szkodzą .
 
Odchodząc - jedynie ducha nam wzbogacają.
W oprawie jasności dodają nam wolności by marzyć i śnić .
a do tego każda dusza woła mając przy sobie świętego Apostoła.
 
On to kiedy trzeba ręką wyciągnie
i niewidzialnym ruchem myśli odgarnie 
byś lepiej zrozumiał, czego rozum zdołać nie potrafi.
 
Lecz wkrótce zrozumie przełoży i napisze
o głębokości co czwartym jest wymiarem i miłości, 
która jest jego najważniejszym filarem.